Na działce o powierzchni 17 tys. m², położonej na północ od stacji Hendon, pomiędzy autostradą M1 a linią kolejową Thameslink, mają powstać łącznie 368 mieszkań, do 246 miejsc w akademikach oraz hotel na 243 pokoje. Zabudowa stanie na wspólnym podium o trzech piętrach, w którym zaplanowano sklepy, przestrzenie warsztatowe, strefy rekreacyjne, pomieszczenia wspólnotowe oraz udogodnienia dla studentów.
W ramach inwestycji przewidziano również parkingi dla samochodów i rowerów, a także lokale usługowe. Z puli mieszkań część przeznaczono na wynajem po niższych stawkach (120 lokali), 62 mieszkania mają zostać sprzedane w systemie współwłasności, a pozostałe 186 trafi na wolny rynek.
Architekci zapowiadają spójność materiałową w dolnych partiach budynków, natomiast wyższe kondygnacje mają się różnić detalem fasad, co – według projektantów – pozwoli uzyskać wrażenie jedności przy jednoczesnym zróżnicowaniu wizualnym.
Przedstawiciele AFK podkreślają, że koncepcja rozwija wcześniejsze doświadczenia biura z projektami mieszkaniowymi w północnym Londynie.
– Naszym celem jest stworzenie miejsca odpowiadającego potrzebom rozwijającego się miasta – podkreśla założyciel pracowni Earle Arney.
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm inwestora. Mieszkańcy okolicy oceniają projekt jako zbyt duży i nieadekwatny do charakteru dzielnicy. Pojawiają się obawy, że znaczący napływ nowych lokatorów doprowadzi do przeciążenia lokalnych szkół i sieci komunikacyjnych.
– To przedsięwzięcie jest nadmierne i nie pasuje do otoczenia – wskazuje jedna z mieszkanek, Jinna Wu.
Raporty środowiskowe przygotowane na potrzeby wniosku budowlanego sugerują jednak, że wpływ inwestycji na transport publiczny będzie minimalny, nawet w zestawieniu z innymi planowanymi inwestycjami w pobliżu. Z kolei analiza rynku mieszkaniowego wykazała istotny brak dedykowanych lokali dla studentów, co według zwolenników projektu przemawia za jego realizacją.
